Aneta Michałowska
Wyobraź sobie klasę szkolną. Na lekcji większość dzieci siedzi spokojnie, zapisuje notatki, odpowiada na pytania nauczyciela. Ale jedno dziecko się wierci, wygląda przez okno, zaczyna rozmawiać z kolegą, a chwilę później zapomina, co miało zrobić. Nauczyciel wzdycha i mówi: „Znowu przeszkadzasz, ile razy mam powtarzać?”.
Tak właśnie często wygląda codzienność dziecka z ADHD. Z zewnątrz bywa oceniane jako niegrzeczne czy leniwe. W rzeczywistości mierzy się z zaburzeniem neurorozwojowym, które wpływa na jego uwagę, emocje i zachowanie.
ADHD nie jest kwestią złego wychowania czy braku motywacji. To nie fanaberia ani wymówka. To realna trudność, która wymaga zrozumienia i wsparcia – w domu, szkole i grupie rówieśniczej.
Dobra wiadomość jest taka, że diagnoza ADHD nie jest wyrokiem. Wręcz przeciwnie – może być początkiem pozytywnej zmiany.
Jeśli chcesz się zapisać na psychoterapię, zajrzyj tutaj
Wyobraź sobie ośmioletniego chłopca, który co chwilę wstaje z ławki, wierci się i nie kończy zadań. Nauczycielka początkowo myśli: „On po prostu nie chce się skupić”. Dopiero gdy rodzice decydują się na diagnozę, chłopiec dostaje wsparcie i zaczyna rozumieć, że jego mózg pracuje inaczej – ale to nie znaczy, że gorzej.
Im wcześniej zauważymy objawy ADHD u dziecka lub nastolatka, tym szybciej możemy wdrożyć wsparcie psychologiczne, pedagogiczne czy medyczne. Dzięki temu dziecko:
uczy się radzenia sobie z trudnościami,
otrzymuje narzędzia do budowania pewności siebie,
ma większą szansę na dobre relacje w klasie i sukcesy szkolne.
Wczesne rozpoznanie ADHD działa jak profilaktyka – zmniejsza ryzyko narastania problemów emocjonalnych i społecznych w przyszłości.
Dziewczynka z ADHD dostaje uwagę: „Znów nie słuchałaś na lekcji”. A ona naprawdę próbowała – tylko jej myśli uciekały w inną stronę. Dopiero gdy nauczyciel dowiaduje się więcej o ADHD, zaczyna wprowadzać drobne zmiany – krótsze instrukcje, więcej przerw. I nagle okazuje się, że ta sama dziewczynka potrafi świetnie pracować.
Wielu nauczycieli interpretuje zachowania dziecka z ADHD jako brak chęci. „Nie uważa”, „nie interesuje się lekcją”, „nie odrabia zadań”. Tymczasem te trudności nie wynikają ze złej woli, ale z innego sposobu funkcjonowania mózgu.
Świadomość w szkole ma ogromne znaczenie:
pomaga nauczycielom dostosować metody pracy,
buduje empatię wśród rówieśników,
zmniejsza ryzyko wykluczenia i stygmatyzacji.
Kiedy ADHD zostaje nazwane i zrozumiane, dziecko przestaje być „tym niegrzecznym”, a staje się uczniem, który po prostu potrzebuje konkretnych narzędzi do nauki.
Dziesięcioletni Kuba pyta mamę: „Dlaczego inni potrafią siedzieć spokojnie, a ja nie?”. Kiedy słyszy od specjalisty, że to ADHD, jego oczy robią się wielkie: „A więc to ma nazwę?”. Nagle wie, że nie jest sam – że są inne dzieci, które czują podobnie.
„Dlaczego nie mogę usiedzieć w miejscu tak jak inni?” – to pytanie, które zadaje sobie wiele dzieci z ADHD.
Świadomość diagnozy, a także rozmowy o ADHD w domu i szkole dają dziecku poczucie, że nie jest samo. Że to, co czuje, ma swoje wyjaśnienie. Dzięki temu:
zaczyna rozumieć swoje emocje i reakcje,
uczy się mówić o swoich trudnościach,
akceptuje siebie takim, jakie jest.
Ta świadomość to fundament zdrowej samooceny.
Rodzice Ani kłócą się o to, które z nich bardziej nie radzi sobie z wychowaniem. Obydwoje są zmęczeni, a dziewczynka zbyt często słyszy: „Znowu to zrobiłaś”. Dopiero udział w grupie wsparcia pozwala rodzicom spojrzeć na sprawę inaczej – zrozumieć, że ich córka nie jest złośliwa, tylko potrzebuje innego podejścia.
Zaburzenie neurorozwojowe jednego dziecka to wyzwanie dla całego domu. ADHD może powodować napięcia, konflikty czy nieporozumienia. Dlatego wsparcia potrzebuje nie tylko dziecko, ale też rodzice i rodzeństwo.
Rozmowa o ADHD otwiera drogę do:
szukania skutecznych form wsparcia (terapia, konsultacje, grupy wsparcia),
lepszego zrozumienia codziennych trudności,
budowania spokojnego i bardziej świadomego środowiska domowego.
Nastolatek z ADHD wraca ze szkoły i mówi: „Jestem głupi, nic mi nie wychodzi”. Porównuje się do kolegów, dlatego codziennie męczą go podobne myśli. Kiedy w końcu trafia na terapeutę, zaczyna dostrzegać swoje mocne strony – a wtedy rośnie jego poczucie wartości.
Niezrozumiane ADHD często prowadzi do poważniejszych problemów: niskiej samooceny, lęków, depresji, a u nastolatków – również do sięgania po używki.
Dlatego tak ważne jest, aby dziecko z ADHD nie słyszało tylko: „Uspokój się” czy „Postaraj się bardziej”. Zamiast tego potrzebuje komunikatów w stylu: „Rozumiem, że to trudne. Poszukajmy razem rozwiązania”.
Dzieci z ADHD mają ogromny potencjał – są twórcze, pełne energii, często niezwykle wrażliwe. Ale żeby mogły rozwinąć skrzydła, najpierw muszą być zauważone i zrozumiane.
ADHD u dzieci i nastolatków to nie powód do wstydu. To zaproszenie do większej empatii, cierpliwości i otwartości.
Wyobraź sobie chłopca, który nie potrafi wysiedzieć w ławce, ale tworzy niesamowite rysunki pełne szczegółów. Albo dziewczynkę, która zapomina o zeszycie, ale ma milion pomysłów na zabawy, które angażują całą klasę. To właśnie w tej inności kryje się siła – wystarczy dać dzieciom przestrzeń do rozwoju.
Jeśli podejrzewasz ADHD u swojego dziecka, nie bój się szukać wsparcia. Diagnoza to nie etykietka – to szansa na lepsze życie.
Social media
aneta.michalowska1979@gmail.com
604 284 035
ul. Narutowicza 36, Kutno
ul. Adwentowicza 9/14, Łódź