Aneta Michałowska
Kiedyś, podczas jednego z pierwszych szkoleń z terapii poznawczo-behawioralnej, usłyszałam zdanie, które zapadło mi w pamięć na długo: „Nie chodzi o to, co się wydarzyło. Chodzi o to, jak to zinterpretowałeś”. Wtedy po raz pierwszy naprawdę zrozumiałam, że nasze myśli są jak soczewka – mogą albo wyostrzać problem, albo pomagać go rozwiązać. Od tamtej pory towarzyszy mi pytanie: czy można się nauczyć myśleć inaczej – i dzięki temu czuć się inaczej?
Właśnie tym zajmuje się terapia poznawczo-behawioralna. A oto 10 zasad, które są jej fundamentem. Opowiem Ci o nich tak, jakbym przedstawiała je przyjaciółce – z szacunkiem dla złożoności, ale też
z nadzieją, że choć część tej wiedzy zostanie z Tobą na dłużej.
Jeśli chcesz się zapisać na psychoterapię, zajrzyj tutaj
CBT nie szuka winnych – szuka wzorców. Zamiast skupiać się wyłącznie na objawach, staramy się zrozumieć, jak myślenie i zachowanie pacjenta wpływają na jego samopoczucie. Przyglądamy się, jakie przekonania leżą u podstaw jego reakcji. Dlaczego każda krytyka brzmi jak atak? Dlaczego „muszę być idealny”, choć wiem, że to niemożliwe?
Choć CBT kojarzy się z pracą na myślach, sercem każdej sesji jest relacja. Wzajemne zaufanie, życzliwość, ciekawość. Czasem wystarczy jedno: „Rozumiem Cię”, by zmienić kierunek rozmowy. Na koniec każdej sesji pytam: „Jak się z tym czujesz?”, bo chcę mieć pewność, że ta wspólna podróż ma sens również z perspektywy osoby siedzącej naprzeciwko mnie.
Nie jestem ekspertem od Twojego życia – Ty nim jesteś. CBT opiera się na współpracy. Wspólnie decydujemy, nad czym chcemy pracować, jak często się spotykać i co można przećwiczyć między sesjami. To nie jest gotowy przepis – to wspólny wysiłek.
Nie analizujemy problemów w nieskończoność. W CBT definiujemy cele. Konkretne, mierzalne i możliwe do osiągnięcia. Dzięki temu łatwiej zobaczyć postęp. Nawet jeśli jest to coś tak subtelnego, jak: „Pierwszy raz powiedziałam NIE i nie miałam z tego powodu wyrzutów sumienia”.
Przeszłość? Jest ważna. Ale CBT zaczyna się od tego, co dzieje się teraz. Jak reagujesz w pracy? Co wytrąca Cię z równowagi? W jakich sytuacjach czujesz, że Twoje myśli pędzą za szybko? Dopiero potem, jeśli to potrzebne, sięgamy wstecz – by zrozumieć, skąd się wzięły Twoje schematy.
Moment, w którym pacjent mówi: „To ma sens. Wreszcie rozumiem, dlaczego tak reaguję”, jest jednym z moich ulubionych etapów terapii. CBT uczy. Wyjaśniam, jak działa model poznawczy – jak myśli wpływają na emocje i zachowania. Bo wiedza to siła. A zrozumienie siebie to pierwszy krok do zmiany.
CBT ma początek, środek i koniec. To nie znaczy, że problem zniknie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ale naszym celem jest, byś po zakończeniu terapii umiał radzić sobie samodzielnie. Bez stałej obecności terapeuty, za to z narzędziami, które już znasz.
Każda sesja terapeutyczna ma swoje ramy. Rozpoczynamy od krótkiego przeglądu ostatniego tygodnia i sprawdzenia nastroju. Ustalamy cel na dziś. Omawiamy zadanie domowe. Potem czas na sedno rozmowy i – w końcu – podsumowanie. Dzięki temu terapia jest przewidywalna, a Ty wiesz, czego się spodziewać.
CBT uczy zatrzymywania się, patrzenia na swoje myśli z dystansem. „Czy to, co teraz myślę, jest prawdą?” „Czy to jedyny możliwy sposób interpretacji?” To jak nauka nowego języka – języka dialogu z samym sobą – czasem trudnego, ale zawsze rozwijającego.
CBT to nie jeden sposób pracy. To cały zestaw technik – od pracy z przekonaniami, przez eksperymenty behawioralne, po techniki uważności czy ekspozycji. Wybieramy te, które są najbardziej pomocne w kontekście danego problemu. I które pasują do Ciebie.
CBT nie obiecuje cudów. Nie mówi: „zawsze będzie łatwo”. Ale daje coś bardzo cennego – wpływ. Jeśli rozpoznasz swoje myśli, jeśli nauczysz się je weryfikować, jeśli będziesz traktować siebie z większą łagodnością – możesz poczuć ulgę. Możesz poczuć sprawczość.
Może warto się temu przyjrzeć? Tak po prostu – z ciekawości. Bo może za tą jedną, upartą myślą kryje się inna opowieść. Taka, która zasługuje na to, by ją usłyszeć.
Social media
aneta.michalowska1979@gmail.com
604 284 035
ul. Narutowicza 36, Kutno
ul. Adwentowicza 9/14, Łódź